to w końcu fimoko czy moiko?!


Geneza mojej znajomości z glinką polimerową sięga 2009r, kiedy urodziłam Zosię, Madzię, Paulinę.
Ciąża trojacza jest ciążą podwyższonego ryzyka, dlatego też od 4 miesiąca lekarz zasugerował mi przerwanie pracy i pozostanie w domu. Internet w mojej sytuacji stał się oknem na świat - a w tym konkretnym przypadku na "polymer clay world".

Spoglądając na moje pierwsze "dzieła" z tamtego okresu śmieję się w duchu, bo jakkolwiek ogromnie mnie wtedy cieszyły, to jednak z perspektywy czasu widzę, jak długa była jeszcze przede mną droga (mam nadzieję, że nadal jest). Tym bardziej doceniam tych, którzy cieszyli się ze mną z tych skleconych drobiazgów, przez co dali mi siły na dalszą podróż.
Jak mówią: "nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego (często nieporadnego) kroku"...

Uwielbiam pływać... ale tylko w basenie;-).
Pływanie to mój ulubiony sport i trochę niezrealizowana pasja. Mam wrażenie, ze towarzyszy mi od zawsze i choć czasem odsuwam je na bok pod naporem codzienności, to jednak pojawia się ponownie wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebne...
Polska Jesień jest piękna, ale bywa też smutna, a w duecie z Zimą niechętnie dzielą się z nami światłem... Wtedy pomaga basen. Albo narty. Ale basen jest stanowczo bliżej :-)

Pływanie pozwala myślom płynąć swobodnie, woda odcina od zbędnych impulsów, od świata wokół, tłumi dźwięki, otacza ciszą, wymusza skupienie się na oddechu i staje się formą medytacji, a prawej półkuli mózgu pozwala na wędrówkę własnymi ścieżkami... I tak właśnie woda podarowała mi kiedyś FIMOKO, pomysł na nazwę, firmę, prowadzenie warsztatów.
Nazwa, nietrudno zgadnąć, bazuje na produkowanej przez niemiecką firmę Staedtler marce modeliny FIMO.
W czasie, kiedy zaczynałam moją przygodę z modeliną, FIMO wydawało mi się, najbardziej popularną i najłatwiej dostępną marką w Polsce. Bazując na tej nazwie chciałam być łatwo identifikowalna, kojarzona z jednym konkretnym medium.
Z czasem okazało się, że wiązanie własnej marki z marką wielkiej firmy niekoniecznie jest dobrym pomysłem, stąd w wyniku przekształcenia Fimoko pojawiło się MOIKO.

Fimoko zostało do dziś nazwą funkcjonującą w Polsce, MOIKO zaś wypłynęło na szerokie wody mórz i ocenów ;-)
Kilka słów na ten temat już wkrótce, cdn :-)

mw




Komentarze

Popularne posty