Sitodruk ciąg dalszy

Sitko, siteczko... produkcja trwa.
Modelina leży sobie i kwitnie (przecież wiosna jest, więc nie ma się co dziwić), a ja sobie siedzę i wymyślam sita. Zabawa przednia, szkoda tylko, że doba taka krótka i nie ma kiedy przenieść wzorów z sit na modelinę. Ale nadrobię... mam nadzieję...
No nic, jeśli ktoś miałby ochotę na sito, to już wkrótce do zgarnięcia:-)
Śledźcie fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/fimoko?bookmark_t=page


A poniżej wykonany techniką sitodruku 'naszyjnik' i przykładowe sita wykorzystane do jego zrobienia.


Sita są przygotowane w ten sposób, aby można je było wykorzystać do robienia np. kolczyków. Symetria wzorów jest więc zamierzona i w moim odczuciu przydatna. 

Może Wam się wydawać, że lustrzane odbicie jest trochę 'na wyrost', ale nie do końca, zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że sita nie można wykorzystywać dwustronnie, więc zmiana prawoczytelnego wzoru na lewoczytelny nie jest taka prosta.


Wkrótce więcej szczegółów oraz tutorial. 
A ja wracam do świnek na jutrzejszą imprezę dla przedszkolaków, choć przyznam, że już mi nieco bokiem wychodzą:-)

Komentarze

  1. W sitodruku podstawa to dobrze wykonany szablon, tak aby matryca mogła bez przeszkód przeciskać przez niego farbę. Kiedy zostanie popełniony błąd w fazie produkcji szablonu to niestety nie da się druku już uratować. Osobiście miałbym z tym problem więc wykonuje druk w Reprotechnice we Wrocławiu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty