Kathleen Dustin chapeau bas

Początek tej znajomości był typowy: modelina zainteresowała mnie, kiedy na zwolnieniu lekarskim zmuszona byłam spędzać więcej czasu w domu, w tym też przed komputerem. Co prawda nie należę do ludzi, którzy w domu się nudzą, ale mimo wszystko większa ilość czasu, mniejsze możliwości ruchu wymagają  pewnej inwencji.
Tak więc najpierw rzucił się na mnie filc, ale nie został zbyt długo, bo do mojej świadomości zaczęła się przebijać modelina, czy też raczej 'polymer clay', bo to dopiero pod tym hasłem można w internecie odkryć niezmierzone pokłady cudowności.
A wśród tych 'pokładów': Kathleen Dustin.


Ta amerykańska artystka robi z modeliny rzeczy cudowne! Jej imitacje drewna, kamieni są doskonałe, duże, puste korale są pięknie skomponowane, a do tego mają zaskakujące organiczne formy. Broszki, wisiory wykonywane techniką warstwowego układania polimeru zaskakują trójwymiarowością obrazu. No i jeszcze wielkie etniczne wisiory! Sama nie wiem, co robi większe wrażenie...

Jest doceniana przez świat sztuki, obsypana wieloma nagrodami. W 2014 ukazał się w Stanach album "The art of the handbag. Crazy, beautiful bugs", gdzie niesamowite torebki Kathleen znalazły się w tak znamienitym towarzystwie, jak Chanell, czy Louis de Vuitton. Co więcej, torebka tej właśnie artystki zdobi okładkę oraz pierwszą stronę albumu.
W 2013r brałam udział w warsztatach prowadzonych przez tą artystkę w Antwerpii w czasie FIMO Symposium. Były to jedne z najbardziej owocnych i udanych warsztatów; artystka należy do osób bardzo otwartych i hojnie dzieli się swą szeroką wiedzą na temat polimerów.
W 2015 Kathleen poprowadzi kolejne warsztaty w Europie, jeśli więc ktoś będzie miał możliwość, to naprawdę warto się wybrać.
Wszystkich zainteresowanych odsyłam do strony artystki:
http://www.kathleendustin.com/





 

Komentarze

Popularne posty