Techniki sterylne i brudne;-)

Sposobów, technik pracy z glinką polimerową jest tyle, ilu jest artystów, którzy pracują z tym medium. Każdy ma swój styl, swoją koncepcję oraz efekt do którego zmierza.
Niektórzy pracują sterylnie osiągając efekty jak Jana Lehman,





czy Dan Cormier i Tracy Holmes.

https://www.facebook.com/TheCuttingEdgePolymerClay?fref=ts

Czasem naprawdę trudno mi wyobrazić sobie to, jakich pokładów cierpliwości i precyzji wymaga od artysty praca prowadząca do uzyskania takich efektów, jakie widoczne są na zdjęciach.



Z drugiej strony są też tacy, którzy traktują glinkę polimerową nieco bardziej frywolnie. Do takich osób zaliczam Claire Maunsell.
Główne hasło warsztatów z Claire to ' girls let's go dirty' i faktycznie praca z pastelami, farbami akrylowymi nakładanymi palcami wymaga akceptacji większej dawki czynności w pierwszym odczuciu, mało estetycznych.



No tak, każdy musi zdecydować sam, która z technik odpowiada mu najbardziej. Miałam przyjemność pracować na warsztatach z Janą i muszę przyznać, że choć uwielbiam jej prace ze względu na formę i kolor i choć warsztaty były super, ale to chyba jednak nie mój świat.
Jednak hasło Claire bardziej do mnie trafia, zresztą patrząc na twórczy bałagan na moim biurku mam szczere wątpliwości, czy może z niego wyłonić się cokolwiek uporządkowanego.

Poniżej przykład mojej pracy, która wyłoniła się z techniki 'brudnej', z powarsztatowej refleksji i zabawy inspirowanej hasłem 'let's go dirty':-)










Komentarze

Popularne posty